niedziela, 13 kwietnia 2008

Walentynki


W Walentynki mąż miał dla mnie niespodziankę. Najpierw dał mi króciutką Sukienkę z siateczki, do tego stringi i pończoszki samonośne. Komplecik był przepiękny i nic nie zakrywał. Gdy go ubrałam dokładnie było widać moje Piersi, Dupcie i Cipeczkę. Sądziłam, że jest to piżamka do spania ale Ukochany wyprowadził mnie z błędu i powiedział że mam nie zdejmować tego tylko iść umalować się tak jak lubi. A chodzi o makijaż ala Dziwka, czyli czarne mocno podkreślone oczka, co idealnie pasowało do czarnego Prezentu. Jeszcze tylko Szpileczki i byłam gotowa ale nadal nie wiedziałam na co. Wyjechaliśmy autem kawałek za miasto do pięknej Villi. Gdy weszliśmy do środka zrozumiałam wszystko. Było jeszcze kilka par, każda prawie rozebrana, grała dobra muzyczka, było kilka narożników, parkiet, jakuzzi i wiele gadżetów. Najpierw usiedliśmy wszyscy przy stole i zjedliśmy kolację. Napomnę tylko że mój mąż ubrał bokserki z podobnej siateczki i na szyi miał muszkę od fraka. Po kolacji wróciliśmy do pokoju Zabaw :) od razu na parkiet. Tańczyliśmy bardzo zmysłowo, czułam jak palce męża wędrują po moim ciele. Głaskał mnie po Pupci, ugniatał Piersi i muskał delikatnie Cipkę. Ale poczułam jeszcze kogoś ręce na sobie. Pod łączyła się do nas parka. Po chwili usiedliśmy na jednym narożniku by lepiej sie poznać. Przypasowaliśmy się idealnie. Gdy ni z tego ni z owego mój mąż posadził mnie sobie na kolanach i zaczął mnie rozbierać. Zdjął ze mnie sukienkę i chwile pobawił się Cyckami i kazał mi wstać. Wtedy podszedł do mnie nasz nowy Kolega i zdjął mi majteczki. Naślinił palca i włożył mi go w Cipkę. Spojrzałam na męża ale on był już zajęty żoną kolegi. Dokładniej to ona Obciągała mu, przysunęłam się i lizałyśmy obie jego kutasa a jej mąż właśnie Ruchał mnie od tyłu. Czułam każdego dłoń na sobie. Pieściliśmy się wszyscy jednocześnie. Nawet nie wiem kiedy, podczas ujeżdżania kolegi, mój mąż wbił się mi w Dupę i tak mnie Ruchali w dwie dziury ale nie długo bo koleżanka oparła się o filar, wypięła Dupę i od razu wepchał się w jej Odbyt mój mąż. Gdy ją Ruchał to kwiczała z rozkoszy i opadła na wersalkę więc wrócił do Nas i znowu Rżneli mnie na dwa baty jak Kurewkę. Po tym poszliśmy się czegoś napić............. ;)

Brak komentarzy: